ŚWIĘTY JAN CHRZCICIEL – Słowo Kapelana Wielkiego Krzyża Ad Honorem Przeora Regisa N. Barwiga
Patron naszego Zakonu, św. Jan Chrzciciel był człowiekiem pustyni, przykładem życia pokuty i kontemplacji oraz apostołem pojednania duchowego. Posiadał On niezwykłą i świetną znajomość ludzkiej natury i doskonale wiedział gdzie leży źródła wszelkich dramatów życiowych człowieka. Znał jego słabości i możliwości. Jan posiadał język żywy. Mowy Jana były nieraz bardzo ostre, nawet dla niektórych gwałtownicze On nie przebierał w słowach ani pięknych szatach „Plemię żmijowe kto wam pokazał jak uciec przed grożącym gniewem?” (Łk 3, 7). Jan przyciągał ludzi najpierw swoją surowością i prawdziwością i mówił to, i tylko to, czym żyje, i to z najgłębszego przekonania. Mówił o prawdach podstawowych i najważniejszych.
W Nim nie było nic sztucznego, nic fałszywego. Święty Jan urzekał ludzi swoją bezkompromisowością; bronił prawdy i bronił zasad. Kto je naruszał, musiał ponieść tego konsekwencje, nieraz surowe, czyli wysłuchać ostrych słów Chrzciciela. Za swoją bezkompromisowość i wierność prawdzie zapłacił cenę najwyższą. Ale co to znaczy wobec sprawy jakiej służył? Ludzie instynktownie czuli, za jego surowością, za ostrymi słowami, kryła się głęboka troska duchowa o człowieka. Stąd garnęli się do Niego i słuchali go. Dla Jana ważnym był BÓG i CZŁOWIEK. Jan wzywając ludzi do nawrócenia, pokuty i pojednania, zjednywał serca ludzi, którzy wierzyli, że szukał ich dobra. Ewangelia święta prezentuje nam więc potężnego w mowie i czynie poprzednika a zarazem herolda przyjścia Zbawiciela. Zjawił się niespodziewanie jako prorok, a zarazem jako wezwanie do zepsutego świata, nawołując lud wybrany do pokuty i pojednania. Kościół również nawołuje nas do pokuty i pojednania sakramentalnego. Przed Soborem Drugim Watykańskim, Święty Papież Jan XXIII zwracał uwagę powiązania sakramentu pojednania z pokutą. Jako członkowie Zakonu świętojańskiego nasze OBSEQUIUM PAUPERUM i TUITIO FIDEI będą miały dużo więcej znaczania i efektu jeśli będziemy oczyszczeni i wzmocnieni dzięki łasce sakramentu Pokuty i Pojednania. Jak przypomniał nam święty Jan XXIII (który był wiernym i dzielnym członkiem naszego Zakonu), iż nie dostrzegano w dostatecznym stopniu wielkiej mistycznej i wewnętrznej rzeczywistości kryjącej się i dokonującej się w znaku zewnętrznym sakramentu. Po odbyciu godnej spowiedzi udajemy się do Stołu Pańskiego, gdzie mamy dostęp do owoców tego synowskiego pojednania z Bogiem. Niechaj więc postać św. Jana Jerozolimskiego będzie dla nas drogowskazem jak należy wywiązywać się sakramentalnie ze swoich zobowiązań wobec Boga i ludzi: TUITIO FIDEI i OBSEQUIUM PAUPERUM. Oto nauka, która płynie z tak zdumiewającej postaci naszego patrona św. Jana Jerozolimskiego. o. Regis Norbert Barwig